Pomysł budowy pomnika zrealizował i sfinansował Związek Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej 1945 roku. Pomnik stoi na Rondzie Solidarności, które znajduje się przy wjeździe do Augustowa od strony Białegostoku. Umieszczono go na granitowym postumencie, z którego wyłaniają się dwie skrępowane drutem kolczastym dłonie trzymające znak Polski Walczącej. Pomnik poświęcił ks. Stanisław Wysocki, przewodniczący Związku. Ksiądz Wysocki jest świadkiem tamtych wydarzeń, w której zginął jego ojciec oraz dwie siostry. Duchowny chce, by jak najwięcej osób zobaczyło pomniki i dowiedziało się więcej o tej zbrodni na żołnierzach polskiego podziemia.
Podobny postument ponad rok temu został odsłonięty w Suwałkach. Był to wówczas pierwszy w Polsce pomnik ofiar obławy augustowskiej. Kolejne dwa takie postumenty powstaną w Sokółce i w Sejnach.
Na temat pamięci o zaginionych w obławie mówił podczas uroczystości burmistrz Augustowa Mirosław Karolczuk. „Zgodnie, jako dumni augustowianie stajemy razem, aby oddać hołd naszym przodkom i wspólnie pochylić głowy przed historią, która jest naszym dziedzictwem. Augustów pamięta i będzie pamiętał, ale zadbamy również o to, aby pamiętała cała Polska, Europa i świat. Historyczna prawda o obławie augustowskiej zasługuje na pamięć” - powiedział Karolczuk.
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński przypomniał, że w 2015 roku Sejm RP uchwalił dzień 12 lipca Dniem Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej z lipca 1945 roku. Dodał, że były opory, by przyjąć taką ustawę. Przypomniał też, że prawda o obławie była zatajana w okresie PRL, ale także po odzyskaniu niepodległości w 1989 roku, kiedy „nie było woli”, by ujawnić i dociekać prawdy o obławie.
„Modlimy się o zbawienie, o spokój duszy tych, którzy zostali pomordowani dlatego, że byli Polakami, dlatego że nie pogodzili się po zakończeniu drugiej wojny światowej z koncesjonowaną, upozorowaną niepodległością. Chcieli prawdziwej niepodległości Polski i nie złożyli broni” - powiedział Zieliński.
Na uroczystości było ok. tysiąca osób: mieszkańcy Augustowa, w tym młodzież szkolna, samorządowcy, historycy, służby mundurowe i potomkowie zaginionych w obławie.
JB
Napisz komentarz
Komentarze