Suwałki: planowany przyszłoroczny budżet prospołeczny i prorozwojowy

Prezydent na konferencji prasowej przedstawił założenia przyszłorocznego budżetu.

"Z wielką satysfakcją mogę powiedzieć, że to budżet optymalny, prospołeczny i prorozwojowy. Założyliśmy w nim podwyżki wynagrodzeń dla pracowników zarabiających najniższą krajową ale też i dla tych, którzy zarabiają więcej. Na podwyżki mogą też liczyć nauczyciele. W sumie na podwyżki przeznaczymy 30 mln zł" – powiedział Renkiewicz.

Prezydent dodał, że to również rekordowy budżet pod kątem dochodów majątkowych, które wynoszą prawie 124 mln zł. Mówił też o 140 mln zł na miejskie inwestycje m.in. w drogi i obiekty oświatowe.

Wydatki tego budżetu mają wynieść ponad 685 mln zł, z czego 140 mln zł miasto przeznaczy na inwestycje tj. 21 proc. Przychody do miejskiej kasy mają wynieść z kolei 666 mln zł. 19 mln zł deficytu miasto sfinansuje z kredytu bankowego w kwocie 5,3 mln zł oraz ze środków własnych w kwocie 14 mln zł.

Główne planowane inwestycje w 2024 to budowa i przebudowa ulic w strefie przemysłowej miasta za 35 mln zł, dokończenie wschodniej obwodnicy miasta za 22 mln zł, rozbudowa Szkoły Podstawowej nr 4 za 17 mln zł czy poprawa sportowej infrastruktury miasta za 16 mln zł.

Władze miasta zaplanowały w przyszłym roku podwyżki dla pracowników samorządu i nauczycieli. Podwyżki dla nauczycieli będą kosztowały 14 mln zł, zaś dla urzędników 5,8 mln zł.

Według założeń władz Suwałk w przyszłorocznym budżecie największe wydatki - ponad 249 mln zł - pochłonie oświata, 98 mln zł rodzina i pomoc społeczna, 41 mln administracja publiczna, 28 mln gospodarka komunalna i ochrona środowiska, 25 mln kultura fizyczna i sport, 19 mln transport, 16 mln kultura i ochrona dziedzictwa narodowego.

Dodatkowo władze miasta wydadzą 2,8 mln zł na budżet obywatelski. Rada miejska będzie głosowała nad budżetem samorządu w drugiej połowie grudnia.

"Projekt tego budżetu pozwala spokojnie i bezpiecznie realizować zadania miasta. Przygotowując ten budżet dbaliśmy bardzo o optymalizację dochodów i racjonalizację wydatków" – powiedziała skarbnik miasta Anna Cyran.