Chodzi o zdarzenie z sierpnia 2018 r., kiedy sędzia suwalskiego Sądu Okręgowego Waldemar M. spowodował kolizję drogową na ulicy Utrata w Suwałkach. Jadąc swoim autem uderzył w tył innego samochodu i uciekł. Po kilkudziesięciu minutach sędzia został zatrzymany w Augustowie. Badanie alkomatem wykazało, że miał 1,75 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Sąd Rejonowy w Ostródzie wymierzył oskarżonemu karę grzywny w wysokości 20 tys. zł. Poza karą grzywny sąd w Ostródzie orzekł wobec oskarżonego środek karny zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na okres 6 lat. Prokurator Krajowy skarżąc wyrok ostródzkiego sądu domagał się surowszej kary. Żądał kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 3 lat oraz orzeczenie kary grzywny w wymiarze 250 stawek po 80 zł każda, a w pozostałym zakresie pozostawienie wyroku bez zmian.
Sąd Okręgowy w Elblągu rozpatrując w piątek apelację uchylił zaskarżony wyrok Sądu Rejonowego w Ostródzie i umorzył postępowanie karne wobec oskarżonego Waldemara M. oraz kosztami postępowania obciążył Skarb Państwa.
Jak wyjaśnił rzecznik SO w Elblągu, "dzisiejszy wyrok Sądu Okręgowego został oparty na ustaleniu, że w sprawie zachodził brak wymaganego zezwolenia na ściganie". "Wyrok ten jest prawomocny, tym niemniej przysługują od niego nadzwyczajne środki zaskarżenia, rozpoznawane przez Sąd Najwyższy, w postaci kasacji i skargi nadzwyczajnej" - dodał rzecznik.
Waldemar M. był przewodniczącym wydziału karnego Sądu Okręgowego w Suwałkach. Po zatrzymaniu zrezygnował z tej funkcji. Po zdarzeniu został zawieszony w czynnościach służbowych.
Źródło: PAP
Napisz komentarz
Komentarze