W niedzielę SG poinformowała o znalezieniu w pasie przygranicznym zwłok trzech osób, które przedostały się przez granicę. Zwłoki jednego z imigrantów znaleziono w okolicach Frącek w gminie Giby. W sumie było tam trzech uchodźców, których zauważyli grzybiarze. Od razu poinformowali oni policję i pogotowie.
Dyrektor sejneńskiego szpitala Waldemar Kwaterski poinformował, że pierwsze dotarło tam sejneńskie pogotowie, które stwierdziło zgon jednej osoby, zaś dwie kolejne trafiły na szpitalne oddziały ratunkowe do Suwałk i Augustowa.
"Sekcja zwłok będzie niezwykle drobiazgowa i zarządzono wielu różnych kierunkach badania denata, również badania toksykologiczne" - zapowiedział w poniedziałek minister SWiA.
"Dwaj uchodźcy, którzy towarzyszyli denatowi, przekazali informacje, które wymagają weryfikacji, na temat zażycia przez zmarłego pigułki, jaką miał otrzymać od żołnierza białoruskiego" – powiedział Kamiński.
Kamiński przekazał w poniedziałek na konferencji prasowej relację dotyczącą Irakijczyka, który zmarł na terytorium Polski niedaleko granicy z Litwą, i dwóch osób, które mu towarzyszyły. Jak mówił minister, dwaj towarzysze zmarłego powiedzieli polskim służbom, że płacąc po 2,5 tys. dolarów mieli zostać przerzuceni z Białorusi do Niemiec. W połowie września trafili do Mińska, skąd - po kilkudniowym pobycie w hotelu - mieli być przerzuceni do Niemiec przez polską granicę. Zostali dowiezieni do lasu, w którym się zgubili.
"W którymś momencie jeden z uczestników tego przedsięwzięcia - ten, który zmarł, zaczął zachowywać się w sposób dziwny, bardzo niepokojący. Do tego stopnia niepokojący, że wykonano telefon do Iraku, do kogoś z jego rodziny z pytaniem, czy ta osoba zażywa narkotyki. Ktoś z rodziny miał powiedzieć, że nie" – mówił Kamiński. Dwaj współtowarzysze czuwali przy mężczyźnie, gdy zasnęli i obudzili, ten już nie żył - przekazał szef MSWiA.
Od 2 września w przygranicznym pasie z Białorusią w części woj. podlaskiego i lubelskiego, obowiązuje stan wyjątkowy. Obejmuje 183 miejscowości. Został wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek rządu.
źródło: PAP
Napisz komentarz
Komentarze