28-latek w sobotę pił alkohol z kolegami we wsi Szostaki w piwnicy jednego z budynków. Mężczyzna – według relacji świadków – przewrócił się i upadł. Jeden z kolegów zadzwonił na pogotowie, które zabrało poszkodowanego w stanie ciężkim na OIOM łomżyńskiego szpitala. Okazało się, że 28-latek miał aż 6,6 promila alkoholu w organizmie. W poniedziałek mężczyzna zmarł.
Prokuratura zleciła sekcję zwłok i wszczęła śledztwo pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci, za co grozi do 5 lat więzienia.
JB
Napisz komentarz
Komentarze