Tragiczne wydarzenia miały miejsce w kwietniu ubiegłego roku. 14-letnia wówczas suwalczanka z powodu złego samopoczucia zgłosiła się do szpitala. Suwalscy lekarze, którzy zbadali nieletnią stwierdzili, że jest po porodzie i zaalarmowali policję. Mundurowi dwa dni później, na działce w pobliżu centrum miasta znaleźli zakopane w ziemi zwłoki noworodka. Sekcja zwłok wykazała, że chłopczyk urodził się żywy. Najprawdopodobniej dziecko zostało uduszone. Za dzieciobójstwo grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Zarzuty ciążą także na ojcu dziecka. Nastolatkowi postawiono zarzut obcowania płciowego z małoletnią i znieważenia zwłok. Obecnie oboje przebywają w zamkniętym ośrodku.
(red)
Napisz komentarz
Komentarze