Suwalczanki na pokładzie porwanego samolotu na Białorusi były przerażone
Chaos, bałagan, przerażenie - tymi słowami prezes klubu Wigry Suwałki Ewa Sidorek opisuje swój lot zatrzymanym w niedzielę w Mińsku samolotem. Samolot leciał bardzo agresywnie, myśleliśmy, że spadamy - podkreśliła. Jak dodała, na lotnisku pasażerów powitało "uzbrojone po zęby wojsko".
24.05.2021 14:29