W tym roku mija także 100. rocznica odznaczenia Pułku przez marszałka Józefa Piłsudskiego Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari.
Uroczystości rozpoczęły się przed budynkiem Samodzielnego Publicznego Zespołu Zakładów Opieki Długoterminowej odsłonięciem i poświęceniem tablicy upamiętniającej żołnierzy 1. Pułku Ułanów Krechowieckich im. płk. Bolesława Mościckiego. W okresie międzywojennym mieściło się tam dowództwo tego pułku i klub oficerski.
Po mszy w kościele pw. Matki Boskiej Częstochowskiej obok pomnika upamiętniającego żołnierzy 1. Pułku Ułanów Krechowieckich poległych w walce o wolność Polski oraz pomnika żołnierzy Armii Krajowej poległych i pomordowanych przez Gestapo, NKWD i UB w latach 1939–56, odbyły się uroczystości rocznicowe.
Obchody rozpoczęły się symbolicznym przekazaniem tradycji krechowieckich młodemu pokoleniu. Oddział Przygotowania Wojskowego otrzymał z rąk starosty augustowskiego Jarosława Szlaszyńskiego symboliczną lancę ułańską z proporczykiem w barwach krechowieckich – amarantowo-białych. Potem szef UdSKiOR wręczył osobom szczególnie zasłużonym medale Pro Bono Poloniae i Pro Patria.
List od premiera Mateusza Morawieckiego przeczytał zebranym wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski. „Obecność żołnierzy miała ogromny wpływ na życie Augustowa. Wraz z rodzinami stanowili oni istotną część tej społeczności” – napisał szef rządu.
„Stacjonowanie żołnierzy wpływało na wiele obszarów życia społecznego, w tym także na rozwój sportu w mieście. Powstały: Oficerski Jacht Klub nad jeziorem Białym czy Wojskowy Klub Sportowy. Tamte wydarzenia do dzisiaj żyją w pamięci Augustowa czego dowodem są doroczne uroczystości je upamiętniające” – zaznaczył premier.
Morawiecki podkreślił, że Pułk stał się dumą polskiego oręża i symbolem heroizmu walki. Podziękował wszystkim, którzy kultywując kawaleryjskie tradycje przybliżają je młodym ludziom. „Dzięki Państwa aktywności historia 1. Pułku Ułanów Krechowieckich pozostaje żywa dla kolejnych pokoleń Polaków” – napisał premier.
Szef UdSKiOR powiedział podczas obchodów, że wszystkie cechy jakie posiadał przedwojenny kawalerzysta sprawdzają się zarówno w czasie wojny, jak i w czasie pokoju.
„Tradycje 1. Pułku Ułanów Krechowieckich muszą być również i współcześnie kontynuowane, bo kawalerzysta to człowiek prawy, człowiek honoru, człowiek odważny, człowiek zdolny do najwyższych poświęceń w imię wspólnoty jaką jest naród i państwo, a 1. Pułk Ułanów wsławiony w wojnach o niepodległość Rzeczpospolitej, o obronę tej niepodległości w walce z bolszewikami w roku 1920, potem w walkach polskich sił zbrojnych na Zachodzie pokazuje, że kawalerzysta to człowiek, który zawsze serce przenosi za przeszkodę. To jest lekcja dla współczesnych nawet w czasie pokoju” – powiedział Kasprzyk.
Poseł PiS Jarosław Zieliński powiedział, że tradycja kawaleryjska jest ważna, bo stanowi podstawę do tego, żeby współcześni ludzie chcieli tak jak dawniej bronić swojej ojczyzny. „Niestety, mamy takie położenie geopolityczne, że bez własnej siły obronnej i dobrych sojuszy nie będziemy bezpieczni” – dodał.
Na uroczystości w Augustowie przyjechały wojskowe grupy rekonstrukcyjne. Miał też miejsce pokaz sprzętu wojskowego, zarówno używanego obecnie w Wojsku Polskim, jak też zabytkowego.
1. Pułk Ułanów Krechowieckich im. płk. Bolesława Mościckiego, według tradycji pułkowej, był najstarszym pułkiem ułanów jazdy polskiej. Swoją nazwą i barwami sięgał do lat 1776–1792-1794, gdy istniał 1. Pułk Ułanów Nadwornych. W latach 1815-31 wchodził w skład wojsk Królestwa Polskiego, jako 1. Pułk Ułanów Królestwa Kongresowego brał udział w powstaniu listopadowym.
Od 19 lipca 1917 r. dowódcą pułku został płk Bolesław Mościcki. "Pułk na całą Europę zasłynął bitwą po Krechowcami koło Stanisławowa na terenie dzisiejszej Ukrainy. Walczył w składzie wojsk rosyjskich i dostał zadanie opóźnienia natarcia niemieckiego o godzinę. Opóźnił o pół dnia, a ponieważ nie miał artylerii, płk Mościcki ułożył wręcz szaleńczą strategię – sześć razy szarżował na kolumny niemieckie, wprowadzając wśród nich zamęt" - czytamy w informacji UdSKiOR.
Tą walką Polacy zdobyli uznanie nie tylko Rosjan, ale też Niemców i całej Europy, "zaś na pułk spadł deszcz orderów", a w 1918 r. pułk, już z nazwą Krechowiecki, wszedł w skład formowanego na Białorusi I Korpusu Polskiego.
"Rozwiązany w maju 1918 r., został odtworzony na podstawie decyzji Rady Regencyjnej w listopadzie tegoż roku. Od grudnia 1918 r. do sierpnia 1919 r. brał udział w wojnie polsko-ukraińskiej, gdzie wsławił się obroną Gródka Jagiellońskiego, czym przyczynił się do powodzenia odsieczy Lwowa. Brał udział w objęciu Pomorza Gdańskiego we władanie Rzeczypospolitej i 10 lutego 1920 r. w jej zaślubinach z morzem" – informuje UdSKiOR.
Po zakończeniu wojny, na wiosnę 1921 r., zajął stare carskie koszary w Augustowie, w których stacjonował do roku 1939.
JB
Napisz komentarz
Komentarze