Zarzuty związane z podejrzeniem oszust podatkowych na ogromną skalę i tzw. praniem brudnych pieniędzy postawiła Prokuratura Regionalna w Białymstoku suwalskiemu przedsiębiorcy Dariuszowi M. Sąd aresztował go na trzy miesiące, z zastrzeżeniem możliwości wpłaty 3 mln zł poręczenia majątkowego.
Chodzi o śledztwo białostockiej prokuratury, dotyczące działalności w latach 2013-2018 zorganizowanej grupy przestępczej i uszczupleń w podatku VAT szacowanych na ponad 700 mln zł.
Jak poinformował w piątek rzecznik Prokuratury Regionalnej w Białymstoku Paweł Sawoń, suwalski przedsiębiorca Dariusz M. zatrzymany został w Gdańsku przez CBA. Jak podała prokuratura, podejrzany usłyszał zarzuty kierowania i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, posłużenia się nierzetelnymi fakturami na łączną kwotę około 1,3 mld zł i uszczuplenia należności Skarbu Państwa na kwotę około 300 mln zł z tytułu nieodprowadzonego podatku VAT, a także udziału w praniu pieniędzy w kwocie ponad 270 mln zł.
Jak podał prokurator Sawoń w przesłanym PAP komunikacie, Dariusz M. w latach 2013–2015 pełnił w przestępczym schemacie funkcję prezesa zarządu i wspólnika spółki będącej zarejestrowanym odbiorcą, jednocześnie faktycznie zarządzał innym podmiotem prawa handlowego, któremu "nadano pozory prowadzenia działalności gospodarczej".
W ten sposób miał doprowadzić do wystawienia i posłużenia się ponad 16 tys. nierzetelnych, poświadczających nieprawdę faktur VAT. "Jak ustalono w toku śledztwa Dariusz M. ściśle współpracował z ukrywającym się na terenie Federacji Rosyjskiej Marcinem B. i ukrywającym się w Zjednoczonych Emiratach Arabskich Igorsem T. poszukiwanymi międzynarodowymi listami gończymi z tzw. czerwoną notą Interpolu pod zarzutem założenia i kierowania grupą przestępczą" - dodał prokurator.
Podejrzanemu grozi do lat 10 więzienia. Na wniosek prokuratury został aresztowany na trzy miesiące. Jak dodał prokurator Sawoń, sąd jednocześnie zastrzegł możliwość wpłaty 3 mln zł tytułem poręczenia majątkowego.
Według ustaleń śledztwa Prokuratury Regionalnej w Białymstoku, grupa przestępcza wprowadziła do obrotu, a następnie fikcyjnie fakturowała towary w postaci oleju napędowego, oleju smarowego, benzyny oraz oleju rzepakowego. Wystawiano także poświadczające nieprawdę faktury i dokumentację księgową. Działalność ta spowodowała uszczuplenia w podatku VAT, szacowane na kwotę ponad 700 mln zł.
Do tej pory w tym kilkuletnim śledztwie zarzuty usłyszało 110 osób, z których trzynaście jest tymczasowo aresztowanych; wobec pozostałych stosowane są tzw. wolnościowe środki, m.in. poręczenia majątkowe na łączną kwotę ponad 5 mln zł. W ramach śledztwa zabezpieczono też majątek, w tym także w ramach tzw. konfiskaty rozszerzonej, na łączną kwotę blisko 13 mln zł.
Zabezpieczone zostały nieruchomości i ruchomości, w tym cztery luksusowe samochody sportowe wartości ok. 2,8 mln zł.
źródło: PAP
Napisz komentarz
Komentarze