Taka sytuacja dotyczy samorządów w całym kraju. Jak podkreśla Czesław Renkiewicz bez punktu odniesienia nie można mówić o realnym zarządzaniu kryzysowym.
"Od tygodnia samorządy w całym kraju są odcięte od aktualnych danych epidemicznych, które otrzymywaliśmy od początku pandemii" – informuje prezydent. "Stacje sanepidu dostały zakaz przekazywania takich danych. Od początku pandemii codziennie za pośrednictwem strony internetowej Urzędu Miejskiego i mediów społecznościowych przekazywaliśmy Państwu szczegółowe dane liczbowe na temat rozwoju epidemii w Suwałkach. Obecnie niestety nie publikujemy tych statystyk, gdyż nie mamy do nich dostępu – dodaje prezydent Suwałk.
W tym tygodniu Ministerstwo Zdrowia zmieniło system raportowania. Jest on całkowicie scentralizowany. Od teraz można zapoznać się jedynie ze szczątkowymi informacjami nt. dziennej liczby chorych i zgonów na poziomie powiatów poprzez specjalną stronę internetową. Niestety nie znajdziemy na niej liczby ozdrowieńców, osób hospitalizowanych czy będących na kwarantannie. Nie znamy historii rozwoju pandemii w kraju.
"Będąc prezydentem miasta, bez tych danych, nie jestem w stanie rzetelnie zanalizować sytuacji, w jakiej znajduje się nasze miasto. Jest to kuriozalna decyzja. Jak można mówić o realnym zarządzaniu kryzysowym nie mając punktu odniesienia. Rozumiem to w ten sposób, że państwo wzięło na siebie całą odpowiedzialność za sytuację pandemiczną w naszym kraju" – podsumowuje prezydent.
Sanepid nie informuje już prezydenta o rozwoju epidemii
Od poniedziałku (23 listopada) prezydent Suwałk nie otrzymuje z Powiatowej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej aktualnych statystyk dotyczących rozwoju pandemii koronawirusa w naszym mieście.
- 27.11.2020 14:03 (aktualizacja 10.08.2023 17:04)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze