Sponsorami tytularnymi klubu są: stocznia Jachtowa z Augustowa Ślepsk oraz producent mebli metalowych Malow z Suwałk. Dużo mniejszy wkład finansowy, ale ważny dla klubu zapewnia spółdzielnia mleczarska Mlekpol z Grajewa.
Na specjalną konferencję prasową do Suwałk przyjechał w czwartek jej prezes Edmund Borawski. Prezes przyznał, że widzi w zespole ogromny potencjał i śledzi poczynania drużyny. „Włączając się w sponsoring muszę wyrazić duże słowa uznania dla właścicieli Ślepska Malow i jej założyciela” - dodał Borawski.
Prezydent Suwałk zaznaczył, że siatkówka w Suwałkach weszła na bardzo wysoki poziom i to powoduje, że sponsorzy chętniej chcą dzielić się pieniędzmi z klubem. Na utrzymanie klubu w Plus Lidze potrzeba minimum 3 mln zł rocznie i Ślepsk Malow Suwałki sp. z o.o. osiągnęła ten pułap.
Ślepsk Malow to absolutny debiutant w ekstraklasie siatkarzy. W trzech dotychczasowych meczach zdobył trzy punkty, wygrywając na inaugurację w Rzeszowie z Asseco Resovią 3:1. Potem przegrał w Warszawie z Projektem 1:3 i podobnie z ZAKSĄ Kędzierzyn Koźle. Zespół prowadzony przez trenera Andrzeja Kowala jest jedenasty w tabeli.
„Ostatnie mecze z mistrzem i wicemistrzem Polski pokazały, że brakuje niewiele. Na razie brakuje takiej cierpliwości, spokoju w grze, ale różnica między nami jest taka, że oni przeszli przez to kilka lat temu, to doświadczenie mają. My to doświadczenie zbieramy i jestem przekonany, że jeśli będziemy kontynuować tą pracę, to prędzej czy później będziemy wygrywali te ważne końcówki setów” - powiedział trener drużyny Andrzej Kowal.
Trener Ślepsk Malow powiedział, że jest zadowolony z obecnego poziomu zespołu. Dodał, że nie jest nim zaskoczony, bo zespół dobrze prezentował się w meczach sparingowych i dawało to „pewien obraz poziomu sportowego”.
JB
Napisz komentarz
Komentarze