Ślepsk Malow pierwszy mecz w ekstraklasie rozegra 30 października z Aseco Resovią Rzeszów na jej boisku. Pierwotnie miał on się odbyć w Suwałkach, ale wciąż nie jest gotowa nowa hala widowiskowo-sportowa – Suwałki Arena. Obiekt miał być oddany do użytku latem, ale wykonawca zakończył prace w połowie października.
"Chcemy spokojnie utrzymać się w Plus Lidze. Życzylibyśmy sobie, żeby nie czekać do ostatnich meczów, ale zapewnić sobie to wcześniej" - mówi prezes klubu Wojciech Winnik, który nie ukrywał, że po awansie do ekstraklasy drużyna musiała się wzmocnić personalnie.
Z zespołu, który zdobył mistrzostwo 1. ligi, pozostało ośmiu siatkarzy: Kacper Gonciarz, Kamil Skrzypkowski, Łukasz Rudzewicz, Paweł Filipowicz, Jakub Rohnka, Patryk Szwaradzki, Wojciech Siek i Cezary Sapiński.
Dołączyli do nich 32-letni libero Adrian Stańczak, reprezentacyjny atakujący Bartłomiej Bołądź, amerykański rozgrywający Joshua Tuaniga, norweski środkowy Andreas Takvam oraz przyjmujący Nicolas Szerszen i Belg Kevin Klinkenberg. Nad ich przygotowaniem i formą czuwał nowy trener, zaprawiony w bojach w najwyższej klasie Andrzej Kowal, związany przez lata z Asseco Resovią Rzeszów.
Zawodnicy rozpoczęli przygotowania do sezonu w połowie sierpnia. Pod koniec września zagrali w Suwałkach dwa mecze sparingowe z wicemistrzem Białorusi Szachtiorem Soligorsk, a w Radomiu z Cerrad Enea Czarnymi Radom. Na początku października Ślepsk Malow uczestniczył w 10. Memoriale Józefa Gajewskiego, w którym przed własną publicznością triumfował. Najpierw beniaminek pokonał Trefl Gdańsk 3:1, a w finale zespół z Warszawy 3:0.
Siatkarze z Suwałk rozegrali też w Berlinie dwa mecze kontrolne z tamtejszą drużyną RecyclingVolleys. Oba sparingi z mistrzem Niemiec zakończyły się remisem 2:2. Na koniec zakończyli przygotowania dwoma wygranymi po 3:2 z Szachtiorem Soligorsk.
"Przygotowania do sezonu przebiegły na mocną czwórkę. Niestety ich minusem były kontuzje, które przytrafiły się niektórym zawodnikom. Kilku z nich było wyłączonych w tym czasie z gry, ale dzisiaj wszystko jest już w porządku" - informuje Winnik.
W przygotowaniach nie uczestniczył Tuaniga, który niedawno dołączył do drużyny prosto z Pucharu Świata w Japonii, gdzie występował w barwach Stanów Zjednoczonych.
"Cieszę się ze składu, który mamy, bo w maju nie spodziewaliśmy się, że pozyskamy tak wartościowych zawodników. Zostało ośmiu siatkarzy ze starego zespołu i mam nadzieję, że oni też, jako najlepsi pierwszoligowcy, udowodnią, że mogą rywalizować z najlepszymi" - dodał szef klubu.
JB
Napisz komentarz
Komentarze