Do zdarzenia doszło rok temu. Pewnej nocy doszło do kłótni między Wojciechem K. a jego nastoletnią córką. Mężczyzna miał zadawać córce uderzenia nożem, m.in. w okolicę brzucha. Próbował ją też dusić ręcznikiem. Mężczyzna został po zdarzeniu zatrzymany. Spędził 8 miesięcy w areszcie. Prokuratura oskarżyła mężczyznę o usiłowanie zabójstwa córki. W mowie końcowej prokurator żądał dla oskarżonego 8 lat więzienia.
Sąd uznał oskarżonego winnym usiłowania zabójstwa nastoletniej córki. "Zadawał jej ciosy nożem w okolicy brzucha, a następnie owinął i zacisnął wokół szyi ręcznik" - powiedział sędzia Maciej Romotowski. Sędzia dodał, że oskarżony po chwili odstąpił od zamiaru zabójstwa, po tym jak opanował swoje emocje.
Dlatego sąd skazał mężczyznę na rok więzienia, ale za uszkodzenie ciała córki. "Sąd odstąpił od wymiaru kary w zakresie usiłowanie zabójstwa, gdyż oskarżony dobrowolnie odstąpił od jego popełnienia" - dodał sędzia Romotowski. Wyrok nie jest prawomocny.
Sąd uznał, że kara roku bezwzględnego więzienia będzie karą adekwatną. Sędzia Romotowski dodał, że to niecodzienne zdarzenie. "Sytuacja ma miejsce w rodzinie, ojciec nie radząc sobie wychowawczo z córką nie do takich metod powinien sięgać" - powiedział w uzasadnieniu sędzia sprawozdawca.
42-latek sam mieszkał z córką. Miał z nastolatką konflikt ze względu na jej słabe osiągnięcia w szkole. Córka sprawiała duże problemy wychowawcze. W chwili próby zabójstwa był pijany. Po aresztowaniu nastolatką zajęła się jej babcia.
Sąd prześle treść wyroku Sądowi Rejonowemu w Suwałkach Wydziałowi Rodzinnemu, który zajmuje się kwestią sprawowania opieki nad małoletnią poszkodowaną córką sprawcy.
Napisz komentarz
Komentarze