Pas startowy ma 1320 m długości i 30 m szerokości. Według założeń obiekt będzie służyć przede wszystkim ruchowi biznesowemu i turystycznemu. Będą mogły z niego korzystać samoloty pasażerskie przewożące do 50 osób, ale również np. awionetki, śmigłowce, szybowce czy motolotnie. Oprócz pasa startowego zbudowana została też płyta do zawracania, płyta postojowa, droga kołowania oraz infrastruktura techniczna.
31 lipca 2019 r. minął umowny termin zakończenia prac przy budowie suwalskiego pasa startowego. Jak podał suwalski magistrat, na razie trudno przewidzieć, kiedy na pasie wyląduje pierwszy samolot, bo trwać będzie procedura odbioru technicznego obiektu, a później certyfikacji lotniska w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego.
Podobna sytuacja ma miejsce w Białymstoku, gdzie taki pas startowy dla małych samolotów powstał na lotnisku Krywlany. Inwestycja kosztowała ok. 47 mln zł i choć prace budowlane zakończone zostały jesienią ub. roku, pas wciąż jednak nie jest użytkowany właśnie w związku z tym, że trwa procedura jego certyfikacji.
Inwestycja w Suwałkach była finansowana z trzech źródeł. 11 mln zł pochodziło z budżetu Suwałk, 10 mln zł przekazała firma Forte, która niedaleko lotniska, w Dubowie Pierwszym wybudowała fabrykę płyt wiórowych i ma zamiar zbudować fabrykę mebli, a 6 mln zł dał samorząd województwa podlaskiego.
Napisz komentarz
Komentarze