Prezydent Duda najpierw złożył kwiaty pod obeliskiem "Katyń 1940. Smoleńsk 10.04.2010", który stoi w centralnym miejscu bazy. Potem wraz z harcerzami odśpiewał modlitwę harcerską. W Opartowie jest około stu harcerzy, którzy przyjechali na obóz z Podlasia i Mazur. Są tam druhowie m.in. z Białegostoku, Augustowa, Ełku i Chełch. Prezydent wręczył każdej drużynie flagę Polski. Wcześniej rozmawiał z harcerzami. Młodzież pytała prezydenta m.in. o to, czy i kiedy był harcerzem. Na koniec wizyty Andrzej Duda usiadł z harcerzami, ich opiekunami i księżmi do wspólnego ogniska. Powiedział młodzieży, że był kiedyś nad Jeziorem Rajgrodzkim jako harcerz.
"To miejsce jest dla mnie bardzo specyficzne. Byłem tutaj nad Jeziorem Rajgrodzkim, niedaleko stąd w miejscowości Zawady Tworki, na dwóch obozach (…). To były dla mnie dwa najpiękniejsze obozy, na jakich w ogóle byłem" – powiedział prezydent. Dodał, że ma z tym miejscem "silny związek emocjonalny". "Cieszę się, że mam przyjemność po tylu latach znowu usiąść w harcerskim kręgu nad tym jeziorem. To jest takie małe déja vu" – powiedział Duda. Mówił, że wstąpił do harcerstwa w 1983 r., a zakończył tę przygodę w 1990, kiedy skończył 18 lat, ale do dziś wspomina tamte czasy z sentymentem.
JB.
Napisz komentarz
Komentarze