Rzeczniczka burmistrza Alicja Mieszuk informuje, że specjalna komisja ma dokładnie sprawdzić procedury i zachowanie pracowników MOPS w sprawie nadzoru nad rodziną, w której doszło do tej tragedii. „Musimy sprawdzić czy pracownicy społeczni prawidłowo zajmowali się tą rodziną, czy nie zaniedbali swoich obowiązków. To bardzo trudna sytuacja. Może wszystko zadziałało prawidłowo, ale czasem nie na wszystko mamy wpływ” - powiedziała Mieszuk.
9-miesięczna dziewczynka zmarła w ubiegły piątek wieczorem. Policja zatrzymała w związku ze śmiercią jej rodziców. Prokurator zdecydował o przeprowadzeniu sekcji zwłok dziecka. Ta wykazała, że przyczyną śmierci był krwotok wewnętrzny i uszkodzenie mózgu. Dziewczynka miała obrażenia głowy, klatki piersiowej, uszkodzone płuco przebite żebrem. Dziecko było prawdopodobnie bite tępym narzędziem. Mogło także być uderzane o kant stołu. Dziewczynka była także wykorzystana seksualnie.
We wtorek rodzice zostali tymczasowo aresztowani. Wcześniej prokuratura przedstawiła im zarzuty zabójstwa dziecka ze szczególnym okrucieństwem, znęcania się nad niemowlęciem i wykorzystaniem seksualne dziewczynki. 35-latka i 45-latek nie przyznają się do zarzutów.
Do zabójstwa dziewczynki doszło po trzech miesiącach od jej powrotu z rodziny zastępczej do biologicznych rodziców.
Prokuratura Okręgowa w Suwałkach wszczęła śledztwo dotyczące niedopełnienia obowiązków służbowych i przekroczenia uprawnień w czterech instytucjach, które nadzorowały tę rodzinę. Rzecznik prasowy prokuratury Ryszard Tomkiewicz powiedział, że chodzi o cztery instytucje: sąd, policję, kuratora i Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Olecku. „Prokuratura z własnej inicjatywy wszczęła śledztwo. Obecnie zabezpieczamy materiał dowodowy w tej sprawie" - dodał Tomkiewicz.
Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sądów Powszechnych Michał Lasota poinformował, że podjął czynności wyjaśniające w sprawie możliwego popełnienia przewinienia dyscyplinarnego przez sędzię SR w Olecku, polegającego na niedopełnieniu obowiązków, co skutkowało śmiercią 9-miesięcznej Blanki.
JB
Napisz komentarz
Komentarze