Mirosław Sz. został oskarżony o to, że podczas budowy swojego hotelu w Suwałkach korzystając z unijnej dotacji poświadczył nieprawdę i w ten sposób wyłudził z Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku 553 tys. zł. dotacji. Sprawa wyszła na jaw, bo ktoś poinformował o tym Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Sąd Rejonowy w Suwałkach skazał Mirosława Sz. na karę 8 m-cy więzienia w zawieszenia na 2 lata oraz grzywnę w kwocie 15 tys. zł. Byłą pracownicę hotelu Agnieszkę M. sąd skazał na karę 7 m-cy więzienia w zawieszenia na 2 lata oraz grzywnę w kwocie 10 tys. zł. Jan A. kierownik budowy został skazany na 6 m-cy więzienia w zawieszenia na 2 lata oraz grzywnę w kwocie 10 tys. zł. Sąd nakazał też skazanym solidarnie zwrócić dotację unijną. Wyrok nie jest prawomocny.
Według sądu zgromadzony materiał dowodowy w procesie potwierdził zarzuty wobec oskarżonych dotyczące tego, że niektóre prace związane z inwestycją unijną zostały nieprawidłowo udokumentowane w dokumentach i fakturach. Urząd Marszałkowski w Białymstoku w związku z tym miał prawo nakazać zwrotu części dotacji.
JB
Napisz komentarz
Komentarze