Jak informuje magistrat, w ciągu trzech lat miasto wydało na wymianę pieców 657 tysięcy zł. Piece wymieniło 201 rodzin. Największą popularnością cieszą się przyłącza do sieci gazowej. Z dotacji na instalację pieca gazowego skorzystało 102 mieszkańców. 49 osób podłączyło się do sieci miejskiej. W 50 zabudowaniach wymieniono piece na bardziej proekologiczne.
W 2019 roku program ograniczenia niskiej emisji będzie kontynuowany. „Kontynuujemy program dopłat do wymiany źródeł ciepła, bo cieszy się on wśród mieszkańców dużą popularnością. Chcemy skutecznie przeciwdziałać smogowi” - powiedział prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz. Samorząd rok temu zainstalował w mieście 11 czujników monitorujących jakość powietrza.
Rada Miejska wprowadziła w tym roku zmiany do programu ograniczenia niskiej emisji. Do tej pory właściciele domów jednorodzinnych mogli otrzymać na nowy piec maksymalnie 3 tys. zł, a wspólnoty mieszkaniowe 10 tys. zł. Po wprowadzanych zmianach będzie to odpowiednio od 3 do 6 tys. zł oraz 15 tys. zł.
"W przypadku właścicieli domów jednorodzinnych ubiegających się o dotację postanowiliśmy wprowadzić podział na trzy grupy związany z dochodami” - poinformował Renkiewicz. W przypadku, kiedy dochód na członka rodziny wyniesie do 1100 zł, dotacja wyniesie 70 proc. inwestycji, ale nie więcej niż 6 tys. zł. Jeżeli dochód wyniesie od 1101 do 1600 zł to dotacja może wynieść do 4 tys. zł. Grupa rodzin, której dochód jest wyższy niż 1600 zł na osobę otrzyma dotację do 3 tys. zł.
Jak informuje magistrat, w ramach programu preferowane będą wnioski mieszkańców, którzy zamierzają przyłączyć się do miejskiej sieci ciepłowniczej oraz do sieci gazowej. Wnioski będą przyjmowane od 15 lutego do końca marca.
Władze Suwałk przyjęły Program Gospodarki Niskoemisyjnej w 2015 roku. Zakłada on redukcję zużycia energii, zwiększenie udziału w wykorzystaniu odnawialnych źródeł energii oraz poprawę jakości powietrza w mieście. Przyjęty przez radnych program pozwala na pozyskiwanie na ten cel środków unijnych.
Napisz komentarz
Komentarze