Super Express opublikował zdjęcia posła. "Na nosie plaster, pod okiem potężny krwiak. Tak prezentuje się były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, poseł PiS Jarosław Zieliński (63 l.). Trudno podejrzewać, aby ktoś go skrzywdził, bo ochrania go funkcjonariusz SOP. Miał wypadek, przeszedł operację?" - dywaguje tabloid. Po kilku godzinach wszystko się wyjaśniło.
Jarosław Zieliński na swoim profilu FB napisał post, który wyjaśnia całą sytuację: "Wobec złośliwych publikacji, pytań i komentarzy informuję, że przeszedłem planowany zabieg medyczny. Czuję się dobrze, dochodzę do siebie i nadal pracuję na rzecz Wyborców i dobra publicznego. Wszystkich pozdrawiam." - czytamy w poście.
Dodał też, że wszystkim życzy trwałego zdrowia. "Ludziom życzliwym dziękuję za słowa empatii i wsparcia, a złośliwcom dedykuję refleksję o człowieczeństwie i znane powiedzenie: Nie śmiej się dziadku z cudzego wypadku. Dziadek się śmiał i to samo miał”.
Napisz komentarz
Komentarze