Kaczyński mówił, że PiS musi wygrać kolejne wybory parlamentarne, które już za rok. Ostrzegał, że do władzy mogą dojść postkomuniści i ich ideologia rozkradania państwa.
Odniósł się także do obecnych zagrożeń gospodarczych i energetycznych. „Robimy wszystko, by nie przyszło największe nieszczęście, czyli bezrobocie na dużą skalę i żebyśmy w ciągu następnych kilkunastu miesięcy, wyszli z obecnej inflacji do jakiegoś takiego poziomu znośnego – mówił do suwalczan.
Wskazywał, że rząd PiS podejmuje szereg działań, aby ograniczać zakres kryzysu. Wymieniał w tym kontekście różnego rodzaju administracyjnie wprowadzane obniżki cen np. energii oraz działania zmierzające do ściągnięcia pieniędzy z rynku. Dodał, że także NBP "podnosi chociaż z dużym umiarem, bo zależy mu na ludziach, którzy są zadłużeni stopy dyskontowe". "Robione są różnego rodzaju inne, drobniejsze zabiegi zmierzające do tego, żeby pieniądz nie szturmował można powiedzieć rynku" - mówił prezes PiS.
Dodał, że mamy wysoką inflację, ale mamy też wysoki wzrost płac. Przyznał jednak, że niedawno poziom inflacji wyprzedził nieznacznie wzrost płac. Mówił też, że symetryczne podnoszenie płac "to jest zadanie w gruncie rzeczy niewykonalne".
Pytany o spór wokół wytyczenia łącznika między Via Baltica i Via Carpatia powiedział, że powinny w tej sprawie zdecydować względy militarne.
Drogowcy są na etapie wyznaczania i decydowania, którędy zostanie poprowadzony łącznik między drogami Via Baltica i Via Carpatia.
Drogowcy mają dwie koncepcje. Łącznik można poprowadzić trasą, która od strony Białegostoku łączyłaby Knyszyn z Ełkiem. Powstał też alternatywny wariant, który prowadziłby starą trasą S8 z Białegostoku do Augustowa. Obie trasy nie spełniają obecnie norm dróg ekspresowych.
„Wydaje się, że ta droga, tędy (Białystok – Augustów) jest bardziej racjonalna, także z powodów militarnych” - powiedział Kaczyński. Prezes PiS dodał, że te względy powinny być rozstrzygające.
„Rzeczywiście, być może trzeba będzie wybudować dwie drogi, Natomiast ta jest rzeczywiście krótsza i tworzy też pewną linię obrony” – podkreślił były premier.
Poseł PiS Jarosław Zieliński powiedział na spotkaniu, że drogą Białystok – Augustów podróżuje pięć razy więcej ciężarówek niż trasą do Ełku. „Drogę Białystok – Augustów nazywamy drogą śmierci, bo co roku ginie tam wiele osób” – dodał Zieliński.
Poseł podkreślił, że prezes do Suwałk przyjechał właśnie tą drogę. „Dobrze, że prezes zobaczył tę trasę, chociaż dzisiaj jest sobota i tirów mogło być mniej niż na co dzień” – mówił Zieliński.
Jarosław Kaczyński przyznał, że podróż tą drogą spowodowała, że miał lekkie opóźnienie w Suwałkach.
Napisz komentarz
Komentarze