Wiceminister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski mówił, że Dzień Edukacji Narodowej to dzień, w którym składa się nauczycielom życzenia i docenia ten szczególny zawód.
Dodał, że zawód nauczyciela jest wymagający, ale też jest to powołanie. "Jest to powołanie, bo przecież trudno w tym zawodzie pracować, jeżeli nie lubi się dzieci, nie lubi się pracy z młodymi ludźmi" – powiedział Piontkowski.
Powiedział, że rząd i samorząd stara się zabezpieczyć pracę nauczyciela od strony technicznej, by ta praca – jak podkreślił – "przebiegała w jak najlepszych warunkach". Wymienił, że zwiększane są w budżecie państwa środki na oświatę, na subwencję oświatową, na zakup nowoczesnego sprzętu.
Piontkowski nawiązał też do obecnej sytuacji za naszą wschodnią granicą, do wojny na Ukrainie. Mówił, że powoduje ona, iż państwo musi zwiększać z budżetu państwa "środki na zabezpieczenie bezpieczeństwa naszego państwa, abyśmy mogli spokojnie pracować".
Powiedział też o podwyżkach dla nauczycieli. "Wiem, że te podwyżki, które miały miejsce ostatnio, są niewielkie, a które nas czekają od stycznia przyszłego roku nie są takie, jakich byście państwo oczekiwali" – mówił Piontkowski i wyraził nadzieję, że gdy sytuacja "w naszej części Europy się zmieni, będziemy mogli wrócić do rozmów na temat poważnego wzrostu wynagrodzenia". Życzył nauczycielom m.in. satysfakcji z pracy i docenienia ich pracy na co dzień.
Podlaska kurator oświaty Beata Pietruszka powiedziała podczas uroczystości, że Dzień Edukacji Narodowej to okazja do nagrodzenia nauczycieli "w podziękowaniu za ich trud i poświęcenie w kształceniu i wychowaniu młodego pokolenia".
Napisz komentarz
Komentarze