"Wybierałem się na rower i zauważyłem ruch w okolicy kaczego dołka. Zbiegłem na dół. Okazało się, że pod dziećmi załamał się lód. Dziewczynka już znajdowała się pod wodą, a chłopiec utrzymywał się na krze lodu. Bez zastanowienia ruszyłem im na pomoc. Nie spodziewałem się, że jest tam tak głęboko. Woda sięgała mi aż do szyi. Najpierw wyciągnąłem na brzeg dziewczynkę, a potem chłopca" – zrelacjonował podczas spotkania z prezydentem Adrian Miszkiel.
Po jego interwencji na miejsce dotarły służby ratunkowe, które udzieliły dzieciom dalszej pomocy.
"Pana postawa zasługuje na ogromny szacunek i uznanie. Gdyby nie Pan ta sytuacja mogłaby się skończyć inaczej. Dziękuję za ten akt odwagi i obywatelskie zaangażowanie" – powiedział prezydent Suwałk.
Uratował dwoje dzieci na "Kaczym dołku"
Prezydent Czesław Renkiewicz spotkał się w piątek z Adrianem Miszkielem, który kilka dni temu uratował przed utonięciem dwoje kilkuletnich dzieci na tzw. „kaczym dołku” przy ul. Moniuszki. Dzięki jego postawie dzieci nie utonęły.
- 25.03.2022 11:52 (aktualizacja 18.08.2023 16:16)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze