Jak poinformowała suwalska policja, na komendę zgłosił się starszy mężczyzna, który powiadomił mundurowym o wyłudzeniu pieniędzy z jego konta. Jak zrelacjonował zgłaszający, kilka dni temu zadzwoniła do niego kobieta, podająca się za pracownika banku. Dzwoniąca poinformowała, że ktoś próbował włamać się na konto mężczyzny. Ten oświadczył, że nie ma konta w w tym banku.
Wówczas uzyskał odpowiedź, że za chwilę zadzwoni ktoś z jego banku. Tak też się stało. 84-latek odebrał kolejny telefon od rzekomego pracownika jego banku. Fałszywy pracownik poinformował ponownie, że z konta suwalczanina ktoś próbował pobrać pieniądze. Zaoferował swoją pomoc. Suwalczanin, chcąc zabezpieczyć swoje oszczędności wykonywał wszystkie polecenia oszusta i przekazał mu dane do konta. Oszust kazał czekać mężczyźnie na odpowiedź z banku.
Jak poinformowała policja, w poniedziałek 84-latek chciał pobrać pieniądze ze swojego banku i wówczas zorientował się, że padł ofiarą oszustów. Z jego konta zginęły wszystkie oszczędności.
JB
Napisz komentarz
Komentarze