Prokurator rejonowy w Giżycku Grzegorz Ryński poinformował, że prokuratura zapoznała się z dokumentacją dotyczącą sprawy. Przesłuchała także sędziów i osoby związane z losowaniem. „Działania w tej sprawie były zgodne z przepisami a prokuratura nie dopatrzyła się znamion przestępstwa” - dodał Ryński.
Doniesienie o popełnieniu przestępstwa pod koniec ubiegłego roku złożył jeden z obwinionych i skazanych w tej sprawie Marcin Skubiszewski. Skubiszewski sygnalizował o swoich wątpliwościach już na etapie postępowania sądowego, ale sąd odrzucał jego wnioski.
Dlatego obwiniony pod koniec listopada 2018 roku złożył do Prokuratury Rejonowej w Suwałkach zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez przewodniczącego II wydziału karnego Sądu Okręgowego w Suwałkach sędziego Ryszarda Filipowa. Prokuratura Rejonowa wyłączyła się z prowadzenia postępowania.
Śledztwo dotyczyło głośnej sprawy działaczy KOD obwinionych o zakłócenie wystawy "Armia Skazańców" w Archiwum Państwowym w Suwałkach. Uroczystość odbyła się w przeddzień ciszy wyborczej w przedterminowych wyborach do Senatu, które wygrała Anna Maria Anders. Otwarcie ekspozycji zakłóciła grupa osób, które protestowały przeciwko prowadzeniu kampanii wyborczej w takim miejscu.
Proces prowadziło w sumie 6 suwalskich sędziów, gdyż trzy razy postępowanie odbywało się w pierwszej instancji, a potem trzykrotnie wyrok był skarżony do sądu apelacyjnego. W trakcie postępowania w niewielkim sądzie w Suwałkach, z różnych względów zaczęło brakować sędziów do przeprowadzenia rozprawy. Kiedy we wrześniu 2018 roku doszło do losowania sędziego do przeprowadzenia rozprawy apelacyjnej, wybór padł na sędziego Tomasza Uściłko. Według Skubiszewskiego naruszono wówczas prawo, a losowanie przeprowadzono nieprawidłowo.
JB
Napisz komentarz
Komentarze