PLK od czterech lat prowadzi kampanię edukująca kierowców o zagrożeniach związanych z użytkowaniem przejazdów kolejowych oraz bezpiecznego przechodzenia przez tory. W 2018 r. w 208 wypadkach zginęło na przejściach 51 osób, a 34 zostały ciężko ranne. W Suwałkach podczas warsztatów zorganizowanych dla instruktorów lokalnych szkół nauki jazdy eksperci PLK zaprezentowali najnowsze rozwiązania minimalizujące ryzyko wypadków i wręczyli uczestnikom materiały informacyjne z zakresu bezpieczeństwa na przejazdach kolejowo-drogowych.
Dyrektor biura bezpieczeństwa PKP PLK Włodzimier Kiełczyński powiedział, że to właśnie nauczyciele nauki jazdy powinni uczulić przyszłych kierowców, jak należy zachowywać się na przejazdach kolejowych.
Ekspert w Biurze Komunikacji i Promocji PKP PLK Marcin Kruszyński przedstawił instruktorom informację o żółtej naklejce PLK. Naklejka 1 czerwca 2018 r. została wprowadzona na wszystkich przejazdach w Polsce. Zawiera, takie informacje, jak indywidualny numer przypisany do konkretnego przejazdu, który pozwala służbom ratunkowym szybko zlokalizować miejsce zdarzenia, numer alarmowy 112 oraz dwa numery awaryjne do kontaktu ze służbami technicznymi.
"Wprowadziliśmy to rozwiązanie, aby dać użytkownikom przejazdu kolejne narzędzie pozwalające im na zachowanie bezpieczeństwa w sytuacji kryzysowej. W przypadku gdy gaśnie nam samochód na przejeździe, dzwonimy pod nr alarmowy 112, podajemy numer identyfikacyjny przejazdu kolejowego, a operator numeru alarmowego powiadamia nasze służby o konieczności wstrzymania ruchu kolejowego na tym szlaku" – powiedział Kruszyński.
Pozostałe numery awaryjne służą do zgłaszania nieprawidłowości na przejeździe takich, jak wyłamana rogatka, brak oznakowania czy ubytki w nawierzchni.
"Nawet najlepsze zabezpieczenia oraz zmodernizowane przejazdy będą niewystarczające, jeśli kierowcy nie włączą myślenia. Nadal potrzebna jest szeroko zakrojona akcja edukacyjna, zmiana mentalności samych kierujących oraz zrozumienie, że skrzyżowanie drogi publicznej z kolejową wymaga od nas wyjątkowej uwagi i ostrożności – dodał Kiełczyński.
JB
Napisz komentarz
Komentarze